Zapiekany makaron ryżowy z łososiem
Pozostając w tym błogim, leniwym i sennym klimacie, proponuję równie błogą, leniwą i senną przystawkę. Jest banalna! To po prostu zapiekany makaron ryżowy, wymieszany z jajkiem, z dodatkiem łososia. Plus kilka typowych azjatyckich smaków - i gotowe! Jednym słowem, cd. karnawałowych przystawek.
Składniki (4 porcje):
- 100g fileta z łososia
- 70g makaronu ryżowego
- 1 jajko
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżeczka oleju sezamowego
- 1 łyżka mirin
- 1 łyżka prażonych ziaren sezamu
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1/2 cytryny
Przygotowania:
Makaron ryżowy ugotuj zgodnie z przepisem na opakowaniu. Wymieszaj z roztrzepanym jajkiem. Makaron przełóż do kokilek wysmarowanych masłem.
Łososia pokrój na mniejsze kawałki (długości ok. 2-3 cm). Przełóż do miski, dodaj sos sojowy, olej sezamowy i mirin. Wymieszaj składniki, tak, aby łosoś pokrył się marynatą.
W makaronie ryżowym zrób zagłębienie, przełóż do niego łososia. Kokilki włóż do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piecz przez ok. 15-20 minut.
W międzyczasie posiekaj zieloną pietruszkę. Upraż ziarna sezamu na suchej patelni (aż staną się złociste).
Przystawkę podawaj na ciepło - prosto z piekarnika!, Na oddzielnych miseczkach - prażony sezam oraz posiekaną pietruszkę. Dodatkowo możesz podać sos sojowy i pokrojoną na cząstki cytrynę.
Jak widać, trudno wymyślić prostszą przystawkę. Zapewniam jednak, że jest pyszna! Udanego karnawału!
Nigdy nie próbowałam makaronu ryżowego, ale wiem, że to danie smakuje świetnie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję slyvvia! MUSISZ spróbować!
OdpowiedzUsuńWygląda po prostu niesamowicie... rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńPyszne danie i baaaardzo apetyczne zdjecia :) Wyglada doskonale. Zapisuje wiec do sprobowania.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
P.S. My tez mamy weekendowy system zmianowy :))
To baaardz miłe uczucie, czytać tak sympatyczne komentarze :) @ majka: właśnie mój mąż przypomniał mi, że w sobotę moja kolej; ale za to niedziela... :)
OdpowiedzUsuń