Spośród kilku przepisów, z którymi zalegam, ten wydaje się być najbardziej na miejscu, biorąc pod uwagę panujące upały. I pomimo, że w obecnym stanie wysokie temperatury odczuwam ze zdwojoną siłą, nie będę narzekać. Bo o takim lecie zawsze marzę.
Kupiłam jakiś czas temu piękną włoską książkę z całym mnóstwem przepisów na lody na patyku. Bardzo udane zdjęcia z pewnością zachęcają. I zazwyczaj jest to coś, na co zwracam uwagę w pierwszej kolejności. W tym przypadku jednak przekonała mnie przede wszystkim mnogość opcji. Różnorodność kolorów, smaków i kombinacji jest niesamowita i zachęca do eksperymentowania. Na początek postawiłam na coś bardzo prostego (lody o smaku arbuzowym), ale kolejne próby były już ciekawsze (np. fioletowo-zielone lody, które swoje kolory zawdzięczają jagodzie oraz mięcie i limonce).
Składniki:
- 50 g cukru
- 100 ml wody
- 320 g miąższu z arbuza
- sok z 1 cytryny
Przygotowania:
Wodę z cukrem gotuj w rondlu na średnim ogniu przez ok. 10 minut. Następnie doprowadź syrop do wrzenia. Ponownie zmniejsz ogień i gotuj jeszcze przez kilka minut. Zdejmij rondel z ognia.
Miąższ z arbuza oczyść z pestek i pokrój na kawałki. Przełóż do wysokiego naczynia. Następnie dodaj schłodzony syrop i sok z cytryny. Zmiksuj masę blenderem. Następnie przelej do foremek i włóż do zamrażarki na kilka godzin (tj. do momentu, aż zamarzną).
Zamiast arbuza w przepisie tym możesz wykorzystać np. melona czy truskawki. Pyszny i prosty sposób na upały!.