Ciasto mocno czekoladowe

Zastanawiam się, kto jest większym fanem czekolady w naszym domu - Mój A. czy Mały I.? Oczywiście mam wielkie wyrzuty sumienia, kiedy daję kolejną czekoladkę mojemu synkowi. Trzeba być w końcu odpowiedzialnym rodzicem i ustalić jakieś granice... Skąd mam jednak wiedzieć, czy to już czasem nie jest za dużo? Przyznaję, trudno mi odmawiać mojemu dziecku. Z pewną dozą autoironii odpowiadam na standardowe pytanie Mojego A., który z nieustannym zdziwieniem stawia mnie pod ścianą "Ale dlaczego? Dlaczego pozwoliłaś?" - "Bo chciał..." - odpowiadam zazwyczaj dość niepewnie...

No dobrze, z drugiej strony czy to nie hipokryzja, kiedy dorośli stawiają zakazy, które sami mają za nic? Skoro dorosły nie jest w stanie oprzeć się temu czekoladowemu przysmakowi, to jakim prawem oczekiwać tego od takiego Małego Chłopczyka?



Składniki:

Ciasto:

• 220g czekolady
• 220g masła
• 4 jajka
• 200g cukru
• 250ml śmietanki kremówki

Dekoracja:

• 120ml śmietanki kremówki
• 2 łyżki cukru pudru
• czekolada do dekoracji (lubię łączyć różne rodzaje :))

Przygotowania:

Masło pokrój na kawałki, czekoladę połam na kawałki. Składniki przełóż do jednego naczynia, następnie ustaw je nad garnkiem z gotującą się wodą. Cały czas mieszając, poczekaj, aż składniki się rozpuszczą i połączą w gładką masę. Odstaw miskę, aby masa lekko ostygła.

W międzyczasie przygotuj formę do pieczenia (o średnicy 23cm)- wyłóż ją papierem do pieczenia (możesz wyłożyć tylko dno, a boki posmarować masłem i lekko posypać bułką tartą).



Jajka ubij z cukrem na puszystą masę, następnie dodaj śmietankę kremówkę, a następnie lekko schłodzoną (lecz oczywiście wciąż płynną) masę maślano-czekoladową.



Masę przelej do formy. Ciasto piecz przez ok. 45 minut w temperaturze 180 stopni. Odłóż do ostygnięcia.

Śmietankę kremówkę ubijaj z cukrem pudrem na sztywną pianę. Bitą śmietanę układaj na cieście (pamiętaj - ciasto nie może być ciepłe). Wierzch ciasta posyp startą czekoladą. Do ozdoby możesz też wykorzystać np. kandyzowane czereśnie (to już wedle uznania).



Jeszcze jedna uwaga na koniec - ciasto jest dość wilgotne, jednak nie powinno się rozpływać. Po upieczeniu trzeba odstawić je co najmniej na godzinę, aby stężało. Można je przechowywać w lodówce, jednak dobrze je wyjąć na ok. 20 minut przed podaniem.

Moje dyniowe curry

Oj, jest pyszne... Dzisiaj wersja z kurczakiem, ale można również przyrządzić wersję wegetariańską (czyli bez, z dynią w roli głównej). Nie powiem, ile punktów przyznał Mój A. w skali 10-stopniowej, ale było blisko... :) Ja dałabym spokojnie dziesiątkę, bo uwielbiam curry!



Składniki:

• 2 piersi z kurczaka
• 1kg dyni
• 300ml mleczka kokosowego
• 1 cebula
• 3 ząbki czosnku
• 1 łyżka świeżego, startego imbiru
• 3-4 liście limonki (polecam mrożone!)
• sok z połowy limonki
• 1 łyżeczka garam masala
• 1 łyżeczka kurkumy
• 1 łyżeczka kminu
• 1 łyżeczka kolendry (suszona, w proszku)
• oliwa z oliwek
• 1 łyżka mąki
• pieprz cayenne
• garść bazylii tajskiej (opcjonalnie)
• sól

Przygotowania:

Dynię obierz ze skóry, oczyść z nasion, a następnie pokrój w kostkę (ok. 1,5x1,5cm). Mięso z piersi kurczaka wypłucz i pokrój w grubą kostkę. Czosnek posiekaj drobno, cebulę pokrój w kostkę.



Na patelni rozgrzej ok. 5 łyżek oliwy z oliwek, dodaj cebulę, czosnek i imbir, oraz przyprawy (garam masala, kurkumę, kmin, kolendrę i pieprz cayenne). Oprósz całość solą i wymieszaj. Kiedy cebula lekko się zeszkli, dodaj dynię i kurczaka. Smaż przez ok. 5-7 minut, mieszając od czasu do czasu.



Do warzyw dolej ok. 250 ml wody, a następnie liście limonki. Wymieszaj całość. Gotuj, aż ok. 3/4 wody odparuje. Dodaj mleczko kokosowe, sok z limonki, gotuj całość jeszcze przez kilka minut. Pod koniec gotowania, odlej do szklanki kilka łyżek sosu i wymieszaj na gładką masę z łyżką mąki. Następnie wlej gęsty sos na patelnię. Wymieszaj całość i gotuj jeszcze przez ok. 2 minuty.



Curry dyniowe podawaj z ryżem (basmati lub jaśminowym). Całość możesz posypać świeżą, tajską bazylią.

Tarta gruszkowa z kremem migdałowym

Uwielbiam krem migdałowy. Jakiś czas temu rogalik z takim właśnie kremem był moim rytualnym śniadaniem. Podjęłam więc próbę odtworzenia podobnego smaku. Z dodatkiem gruszek smakuje świetnie.



Składniki (2 porcje):

Masa:

• 3 gruszki
• 150 masła
• 170g cukru
• 3 jajka
• 50g pokruszonych ciasteczek maślanych
• 50g migdałów w płatkach (plus opcjonalnie ok. 3 łyżki do posypania tarty
• 100g mąki

Ciasto:

• 160g masła
• 110g cukru
• 1 jajko
• 270g mąki

Przygotowania:

Przygotuj ciasto na tartę. Mąkę przesiej na stolnicę, dodaj posiekane masło, a następnie ucieraj z mąką. Dodaj żółtko, dalej ucieraj masę. Dodaj cukier i ucieraj, aż do uzyskania gładkiej konsystencji. Ciasto zawiń w folię aluminiową i włóż do lodówki na 30 minut.



Przygotuj masę. Masło utrzyj z cukrem. Dodaj pokruszone ciasteczka, dalej ucieraj. Następnie dodaj jajka. Mąkę przesiej do naczynia i wymieszaj z nią płatki migdałów. Mąkę z migdałami dodaj do naczynia z masą i wymieszaj dokładnie całość.



Gruszki obierz ze skórki i oczyść z gniazd nasiennych. Pokrój w cienkie półksiężyce.

Ciasto na tartę rozwałkuj (powinno mieć ok. 4mm grubości, a średnicę większą od formy do pieczenia - powinno zachodzić na brzegi formy ok. 3 cm). Przy wałkowaniu ułatwieniem będzie wykorzystanie papieru do pieczenia. Najczęściej ciasto układam na jednej warstwie papieru, a następnie przykrywam je drugim arkuszem - dopiero wtedy wałkuję (jest łatwiej, ciasto się nie przykleja).



Przenieś ciasto na papierze do pieczenia do odpowiedniej formy. Ciasto powinno zachodzić na brzegi formy. Na ciasto przelej krem migdałowy, a następnie układaj na wierzchu gruszki. Całość posyp migdałami. Piecz w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 35 minut (lub do momentu, kiedy ciasto będzie pięknie przyrumienione).

Cytrynowy kurczak na czosnkowych buraczkach

W końcu znalazłam chwilę, żeby trochę zadbać o bloga :) Ostatnie tygodnie to istne szaleństwo. Ledwie pamiętam, jak się nazywam...

Przepis, który wybrałam do tego wpisu, należy do moich ulubionych. Kurczak jest delikatny, lekko cytrynowy, z dodatkiem musztardy francuskiej. Do tego czosnkowe buraki. Ważne, aby nie były zbyt miękkie (5 minut na patelni wystarczy!). Spróbujcie z dodatkiem kiełków słonecznika. Jakby powiedział Mój A., poezja smaku :)



Składniki (2 porcje):

• 2 piersi z kurczaka
• 1 łyżka musztardy francuskiej
• 2 łyżki soku z cytryny
• 1 łyżeczka miodu
• 1 burak
• 2 ząbki czosnku
• 1 łyżka octu balsamicznego
• garść (lub dwie ;)) kiełków słonecznika
• 2 łyżki pokruszonego sera feta
• oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
• sól i pieprz

Przygotowania:

Przygotuj marynatę do kurczaka. Wymieszaj ok. 3 łyżki oliwy, sok z cytryny, musztardę francuską i miód. Każdą pierś podziel na dwie części (tak, aby powstały cienkie płaty). Kurczaka zalej marynatą - sos rozprowadź tak, aby pokrył całość. Kurczaka oprósz solą i pieprzem.



Buraka obierz i pokrój w cienkie plastry (ok. 2-3mm). Do buraków dodaj posiekany drobno czosnek. Oprósz lekko solą i pieprzem.

Na patelni rozgrzej ok. 3 łyżki oliwy z oliwek. Dodaj kurczaka wraz z marynatą i smaż z każdej strony po ok. 8 minut (na średnim ogniu, aby się nie przypalił).



Pod koniec smażenia kurczaka, na oddzielnej patelni, rozgrzej ok. 3 łyżki oliwy z oliwek. Dodaj buraki z czosnkiem, a następnie ocet winny. Smaż buraki, mieszając od czasu do czasu, przez ok. 5-7 minut.

Na talerzach układaj kolejno buraki i kurczaka. Całość posyp pokruszoną fetą i kiełkami słonecznika. Oprósz świeżo zmielonym pieprzem.



Powtórzę jeszcze raz: to jest pyszne!

Naleśniki razowe z pieczonymi jabłkami

Pieczone jabłka, przyrządzone w sposób, jaki opisuję poniżej, są niezwykle aromatyczne. Uwielbiam zapach, jaki unosi się w całym domu podczas pieczenia...



Składniki:

• 3-4 jabłka
• 1 laska wanilii
• 2 łyżki brązowego cukru
• szczypta cynamonu
• 3-4 łyżki sera ricotta
• 1 łyżka masła
• 2 szklanki mleka
• ok. 1 szklanka mąki pszennej
• ok. 1/2 mąki razowej
• 2 jajka
• oliwa z oliwek
• 3 łyżeczki miodu (opcjonalnie)
• sól

Przygotowania:

Jabłka obierz, pokrój na dość duże kawałki (półksiężyce). Przełóż do naczynia żaroodpornego, posyp cynamonem, brązowym cukrem i ziarenkami wanilii. Na wierzchu ułóż ricottę i malutkie kawałki masła. Owoce włóż do piekarnika nagrzanego do ok. 200 stopni i piecz przez 40 minut (lub do momentu, aż jabłka staną się złociste).



Przygotuj ciasto na naleśniki. Wymieszaj dwa rodzaje mąki, mleko i jajka. Dodaj szczyptę soli. Jeśli masa będzie zbyt gęsta, dodaj trochę wody. Odstaw ciasto na bok na ok. 10 minut.



Kolej na mój ulubiony etap, czyli smażenie naleśników. Na patelni rozgrzej odrobinę oliwy. Ważne, aby patelnia była bardzo gorąca! Smaż naleśniki.



Wyjmij jabłka z piekarnika, poczekaj kilka minut, aż trochę przestygną. Przekładaj naleśniki jabłkami - ja najczęściej składam je w trójkąty.

Do takich naleśników bardzo pasuje bita śmietana. Danie można też przyozdobić pieczonym jabłkiem, miętą itd. Oczywiści Mój Syn - Purysta, najbardziej lubi takie zwykłe, bez dodatków (jedynie naleśnik i jabłka). Smacznego!

Górka cielęca z pieczonymi gruszkami i ricottą

Górka cielęca - jakże mało romantycznie to brzmi. Chociaż muszę przyznać, że danie prezentuje się całkiem całkiem... Z serii gruszkowych przepisów na pierwszy ogień - danie główne.



Składniki:

• górka cielęca - ok. 400g
• 100ml brandy
• 2 ząbki czosnku
• 3 łyżki śmietany
• 1 łyżka mascarpone
• 1 łyżeczka musztardy dijon
• 2 łyżki octu balsamicznego
• 1 łyżeczka pieprzu seczuańskiego
• 2 duże gruszki (lub 4 małe)
• 4 łyżeczki sera ricotta
• szczypta cynamonu
• 2 łyżeczki prażonych orzeszków piniowych
• 2 łyżeczki miodu
• oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
• sól i pieprz

Przygotowania:

Gruszki wymyj, każdą przekrój na dwie części (ok. 1/3 od góry). Wydrąż dolne części gruszek (usuwając gniazda nasienne). Wnętrza gruszek oprósz lekko cynamonem, następnie napełnij ricottą. Każdy owoc przykryj odkrojoną wcześniej górną częścią. Gruszki przełóż do naczynia żaroodpornego (ja używam do tego celu formy na muffiny - to bardzo wygodne) i piecz w piekarniku nagrzanym do ok. 210 stopni przez ok. 40 minut (gruszki powinny być zarumienione i powinny zacząć się lekko marszczyć).



Ząbki czosnku przekrój na pół. Dodaj do mięsa podzielonego na porcje. Do cielęciny dodaj ok. 4 łyżki oliwy z oliwek, ocet balsamiczny, pieprz seczuański. Mięso oprósz solą (polecam morską, gruboziarnistą).



Na ok. 10 minut przed wyjęciem gruszek z piekarnika, na patelni rozgrzej oliwę z oliwek (ja odlewam marynatę, w której trzymałam mięso). Następnie smaż górki cielęce. Po ok. 4 minutach przewróć mięso na drugą stronę, po kolejnych 2 minutach dodaj brandy. Odparuj ok. połowę płynu. Usmażone mięso przełóż z patelni do naczynia i odłóż na bok. Zmniejsz ogień, do sosu powstałego po smażeniu mięsa dodaj śmietanę, mascarpone i musztardę. Wymieszaj całość. Gotuj przez ok. 1-2 minuty. Patelnię zdejmij z ognia.



Górki cielęce podawaj polane sosem śmietanowym, w towarzystwie pieczonych gruszek. Każdą gruszkę posyp prażonymi orzeszkami piniowymi i polej odrobiną miodu.

Muszle z sosem kurkowym

Po ciężkim tygodniu nadszedł weekend. Nareszcie w domu... Niestety zaległości mieliśmy spore i kiedy już zdążyliśmy wszystko ogarnąć, okazało się, że jest niedziela, godzina 21. Co zrobić? Sama sobie jestem trochę winna. Myślę, że nasze weekendowe menu dałoby się skrócić co najmniej o połowę. Skoro jednak zostało ugotowane, spróbuję choć częściowo zrelacjonować. W pierwszej kolejności muszle z kurkami zapiekane w szpinaku i pomidorach.



Składniki (dla 2 osób):

• 8 sztuk makaronu conchiglioni(muszle)
• 100g kurek
• 2 łyżki śmietany
• 1 łyżka mascarpone
• 1 łyżeczka musztardy francuskiej
• 70ml białego wina
• połowa małej cebuli
• 2 ząbki czosnku
• 200ml soku pomidorowego
• 100g szpinaku
• 2 łyżki startego parmezanu
• rukola (do przyozdobienia)
• oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
• gałka muszkatołowa
• sól i pieprz

Przygotowania:

Muszle ugotuj w lekko osolonej wodzie, tak aby były al dente. Odłóż na bok.

Czosnek posiekaj. W miseczce wymieszaj sok pomidorowy, szpinak, łyżkę startego parmezanu i jeden posiekany ząbek czosnku. Dopraw solą, pieprzem i gałką muszkatołową.



Grzyby wypłucz, pokrój grubo. Cebulę pokrój w drobną kostkę. Na patelni rozgrzej ok. 3-4 łyżki oliwy z oliwek. Smaż cebulę, kiedy się zeszkli dodaj czosnek, a po chwili grzyby. Całość smaż ok. 5 minut. Na patelnię wlej wino i gotuj, aż połowa płynu odparuje. Następnie zmniejsz ogień, dodaj śmietanę, mascarpone i musztardę. Wymieszaj całość, dopraw solą i pieprzem. Zdejmij patelnię z ognia.



Do naczynia żaroodpornego wlej sok pomidorowy ze szpinakiem. Muszle napełnij farszem kurkowym i układaj w sosie pomidorowo-szpinakowym. Całość posyp pozostałym parmezanem.



Muszle piecz w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 15 minut (albo do momentu, kiedy parmezan lekko się przyrumieni). Przed podaniem danie możesz posypać rukolą i oprószyć świeżo zmielonym pieprzem.

Tarta ze śliwkami

Uwielbiam już sam widok tego ciasta. Nie jest może bardzo wyszukane, ale takie rdzenne, swojskie i jesienne... mmm



Składniki:

Ciasto:

• 190g mąki pszennej
• 100g masła
• 2 płaskie łyżki cukru
• 2-3 łyżki wody

Nadzienie:

• 40g ciasteczek maślanych
• 60g mąki
• ok. 4-5 łyżek cukru
• 500g śliwek węgierek

Przygotowania:

Przesianą mąkę i pokrojone w kostkę masło ucieraj w misce, aż uzyskasz grudkowatą, lekko sypką konsystencję (podobną do bułki tartej). Następnie dodaj wodę (ok. 2-3 łyżki) i dokładnie wymieszaj. Zagnieć ciasto, aż uzyskasz zwartą kulę. Owiń ją folią aluminiową i włóż do lodówki na ok. 30 minut.



Śliwki wypłucz. Każdą przekrój na pół, odrzuć pestki.

Maślane ciasteczka pokrusz bardzo drobno. Dodaj mąkę i ok. 2 łyżki cukru. Wymieszaj całość.



Z lodówki wyjmij ciasto na tartę. Rozwałkuj je pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia na płaski (ok. 4mm) placek. Zdejmij górny płat papieru, a na dolnym przełóż ciasto do odpowiedniej formy do pieczenia.

Na powierzchni ciasta (pozostawiając po bokach ok. 3-4cm) rozsyp pokruszone ciasteczka maślane z dodatkiem mąki i cukru (odłóż ok. 2 łyżki do posypania powierzchni tarty). Następnie na ciasteczkach układaj śliwki (skórką do góry). Całość posyp pozostałym cukrem i pokruszonymi ciasteczkami. Boki ciasta zawiń do góry.



Tartę włóż do piekarnika nagrzanego do temperatury 180-190 stopni na ok. 45 minut (lub do momentu, aż ciasto stanie się złociste, a śliwki wypuszczą sok i zaczną bulgotać we własnym sosie :)) Smacznego!