Nareszcie jest - botwina! Mogę ją jeść w każdej postaci - w chłodniku, smażoną, jako składnik makaronu, sałatki, frittaty, czy też jako pieczony dodatek do dania głównego. W miniony weekend zamarzyła mi się jednak jeszcze inaczej - jako główny składnik pizzy...
Składniki (2 małe pizze):
Spód pizzy
- 330 g mąki pszennej
- 7 g suchych drożdży
- 200 ml letniej wody
- 10 g soli
Na wierzch
- botwina (dwa korzenie plus liście)
- 2 jajka
- 5 łyżek kwaśnej śmietany
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka soku z cytryny
- posiekany koperek (do posypania)
- starty parmezan (do posypania)
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz
Przygotowania:
Na blat wysyp mąkę, suche drożdże i sól, wymieszaj. Zrób zagłębienie i wlej wodę. Okrężnymi ruchami palców połącz wodę z mąką. Następnie zagniataj ciasto przez ok. 5-10 minut (aż będzie gładkie i elastyczne). Jeśli ciasto będzie zbyt lepiące, dosyp odpowiednio mąki. Przełóż ciasto do wysmarowanej oliwą miski, przykryj czystą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 90 minut (tj. do momentu, aż ciasto podwoi swoją objętość). Następnie zagniataj je przez minutę, podziel na dwie równe części. Uformuj z nich kule, przykryj ściereczką i odstaw jeszcze na ok. 20 minut. Każdą z dwóch porcji rozwałkuj na oprószonej mąką powierzchni na placek o grubość ok. 5 mm. Piekarnik nagrzej do 240 stopni. Ciasto zapiecz bez dodatków, tak by lekko się zrumieniło (zajmie to ok. 5-7 minut).
Czosnek obierz i posiekaj drobno. Śmietanę wymieszaj z czosnkiem i sokiem z cytryny. Dopraw solą i pieprzem. Botwinę wymyj, korzenie pokrój na cienkie plastry. Liście pokrój dość grubo. W garnku zagotuj wodę, zestaw z ognia i zanurz na chwilę botwinę. Odcedź i osusz papierowym ręcznikiem. Podpieczone spody pizzy wysmaruj doprawioną śmietaną (pozostaw czyste brzegi). Na wierzchu ułóż korzenie i liście botwiny i wbij jajka. Skrop oliwą z oliwek i piecz w piekarniku nagrzanym do 210 stopni do momentu, aż białko jajka się zetnie. Przed podaniem pizzę posyp posiekanym koperkiem i startym parmezanem. Dopraw solą i pieprzem.