Kalmary faszerowane podawane z czosnkowym szpinakiem
Targ rybny w Dubrowniku nie jest może największym i najbardziej okazałym, jaki widziałam, ale świeże, młode kalmary, które tam kupiliśmy, z pewnością należały do najlepszych, jakie jadłam. Zdaję sobie sprawę z tego, że użyteczność takiego posta dla osoby mieszkającej w Polsce jest niska, jednak chciałam pozostawić jakiś ślad po naszym długim majowym weekendzie. Trochę późno ten wpis... Na wyjazd zabrałam stary, mały aparat, więc nie byłam przekonana do zdjęć. Dzisiaj, trochę przypadkowo wracając do majowych wspomnień, stwierdziłam, że co tam... liczy się kolor tych migawek w mojej głowie.
Składniki:
- 8 młodych kalmarów
- 3 pomidory
- cebula czerwona
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 100ml białego wytrawnego wina
- oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
- sól i pieprz
Przygotowania:
Przygotuj kalmary - oczyść i zachowaj macki.
Przygotuj farsz. Cebulę i czosnek posiekaj drobno. Pomidory obierz ze skóry i pokrój w kostkę. Rozgrzej w garnku oliwę z oliwek (ok. 5 łyżek), wrzuć cebulę i czosnek i smaż chwilę (aż cebula się zeszkli). Dolej wino, gotuj kilka minut. Dodaj pomidory, dopraw całość solą i pieprzem. Gotuj przez ok. 10-15 minut. Na końcu dodaj posiekaną natkę (1 łyżkę) i wymieszaj całość.
Wypełnij kalmary farszem, zepnij wykałaczkami i przełóż do naczynia wysmarowanego oliwą, razem z pozostałym farszem i ok. 200ml wody. Skrop całość oliwą i piecz w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 30 minut.
Przed podaniem danie możesz posypać pozostałą natką. Do tego dania idealnie pasuje szpinak podsmażany z czosnkiem na oliwie (doprawiony solą, pieprzem i gałką muszkatołową).
Dodatkowo załączam kilka fot z pewnej niewielkiej wyspy niedaleko Dubrownika. Ten dzień był niezwykły. Wyspa wydawała się opuszczona i zapomniana (poza sezonem?). Czekając na prom i popijając wino w towarzystwie wyspiarzy spędziliśmy niezapomniane chwile...
ładne zdjęcia (: ale takich kalmarów bym chyba nie zjadła (;
OdpowiedzUsuń