Polędwica wołowa z sosem śliwkowym
Polędwica wołowa przewija się w moich ostatnich przepisach. Zaczyna być nudno? Być może... Pomyślałam jednak, że ten przepis jest dość wyjątkowy, goście rozpływali się nad mięsem, a samo połączenie smaków - nawet moim gościom-sceptykom - przypadło do gustu.
Składniki:
- 400g polędwicy wołowej
- 300g śliwek węgierek
- 2 płaskie łyżk masła
- 1 łyżka sosu śliwkowego
- 2 płaskie łyżki cukru trzcinowego
- Ocet balsamiczy
- Ciasto francuskie ok. 250g
- 1 łyżka pieprzu seczuańskiego
- 1-2 łyżeczek soli morskiej (gruboziarnistej)
- 3 ząbki czosnku
- oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
- pieprz i sól
Przygotowania:
Czosnek obierz i pokrój na grube kawałki. Polędwicę wołową podziel na steki i przełóż do miski. Dodaj czosnek, skrop oliwą z oliwek, dodaj odrobinę octu balsamicznego (ok. 2 łyżeczki) i oprósz pieprzem.
Śliwki wypłucz, każdą przekrój na pół i oczyść z pestek. W rondelku rozpuść masło, dodaj śliwki i cukier - wymieszaj składniki. Następnie dodaj sos śliwkowy i ocet balsamiczny. Ponownie wymieszaj składniki i gotuj przez ok. 15 minut, aż powstanie aromatyczny, gęsty i słodki sos (uwaga: śliwki powinny pozostać całe!). Sos możesz doprawić do smaku solą.
Ciasto francuskie podziel na pasy (ok. 5x10cm). Na płaskiej powierzchni rozsyp pieprz seczuański i gruboziarnistą sól. Na przyprawach ułóż kawałki ciasta francuskiego i delikatnie rozwałkuj, tak, aby przyprawy "wrosły" w ciasto.
Ciasto francuskie ułóż w naczyniu żaroodpornym wyłożonym papierem do pieczenia. Włóż do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piecz przez ok. 25-30 minut (wyjmij, kiedy ciasto francuskie lekko urośnie stanie się złociste).
Pod koniec pieczenia ciasta francuskiego zajmij się przygotowaniem wołowiny. Rozgrzej patelnię i smaż mięso (nie musisz dodatkowo dolewać oliwy na patelnię - wystarczy ta z marynaty). W zależności od grubości i upodobań, smaż steki od ok. 4 - 14 minut (średnio wysmażony to ok. 7 minut).
Steki podawaj polane sosem śliwkowym, w towarzystwie ciepłego ciasta francuskiego na słono.
Na koniec chciałam tylko dodać, że jest mi strasznie smutno, że moje drzewko śliwkowe w tym roku tak mizernie wypadło... Zero, nic, totalny nieurodzaj :(
Lubię połączenie mięsa ze słodyczą owoców. W dodatku wołowina to ostatnio moje ulubione mięso. Przepis zapisuję do zrobienia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń