Semifreddo
Do przygotowania tego deseru na potrzeby bloga zbierałam się kilka miesięcy. Inspirator, kolega D., rozanielony opowiadał o najlepszym semifreddo pod bezową skorupką, jakie podano mu w jednej z warszawskich restauracji. Dopytywałam o szczegóły. Podobno były i owoce, i kawałki czekolady, i (jak już wspomniałam) cieniutka beza... Mmmm, musiało to smakować nieziemsko.
Myślałam, myślałam i nawet wpadłam na pewien pomysł na niestandardową wersję tego deseru. Potem jednak naszła mnie refleksja, że semifreddo jest tak smaczne bez żadnych udziwnień, że w pierwszej kolejności podzielę się z Wami przepisem podstawowym. Jeśli jeszcze nie próbowaliście, proponuję, od tego właśnie zacznijcie!
Składniki:
Masa
- 2 jajka
- ziarna z 1 laski wanilii
- 150 ml śmietanki kremówki
- 2-3 łyżki cukru pudru
Karmelowe orzeszki
- 60 g orzeszków piniowych
- 100 g cukru pudru
- 3 łyżki wody
Przygotowania:
Przepis jest bardzo prosty! Jest to jednak praca na "kilka misek", więc ostrzegam, że będzie trochę zmywania...
W pierwszej kolejności przygotuj masę orzechowo-karmelową. Orzeszki piniowe praż na suchej patelni (wstrząsając patelnią od czasu do czasu), aż będą lekką brązowe. Orzeszki możesz też uprażyć w piekarniku (jednak opcja z patelnią wydaje mi się bardziej naturalna...).
Przygotuj płaską formę - wyłóż ją papierem do pieczenia.
Cukier i wodę zagotuj w garnku. Podczas gotowania masę cukrową należy cały czas mieszać. Kiedy cukrowy płyn stanie się lekko złocisty, dodaj orzeszki piniowe. Wymieszaj całość, zdejmij z ognia. Masę przelej na przygotowaną wcześniej formę. Rozsmaruj nożem na płasko. Kiedy masa zastygnie, zdejmij ją z formy, podziel na kawałki, przełóż do blendera i zmiksuj. Struktura zmiksowanej masy karmelowej powinna być nieco "grubsza", niż bułka tarta.
Żółtka jajek utrzyj z 1 łyżką cukru oraz ziarnami wanilii na gładką, lekko puszystą masę. W oddzielnym naczyniu przygotuj bitą śmietanę - ubij schłodzoną śmietankę kremówkę z dodatkiem 1-2 łyżek cukru pudru - powinna "trzymać" się naczynia po odwróceniu go do góry nogami. Białka jajek ubij na sztywną pianę. Do żółtek dodaj bitą śmietanę, wymieszaj całość, dodaj pokruszone karmelowe orzeszki, a następnie białka jajek. Masę wymieszaj delikatnie dłonią. Przełóż do plastikowego pojemnika z przykrywką. Zamknięty pojemnik włóż do zamrażarki na kilka godzin (po ok. 4 godzinach deser powinien być gotowy).
W lodziarni kupiłam kilka wafli. W przypadku mrożonego deseru są bardzo na miejscu :) Smacznego!
Tęskno za latem...
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita. takie cudowne semifredo!
OdpowiedzUsuńach, zapragnęłam lata.
czarujące zdjęcia.
Dziewczyny, dziękuję :)też nie mogę doczekać się trochę bardziej sprzyjającej aury :) póki co, pozostają takie słodkie, letnie desery!
OdpowiedzUsuńponoć zbliża się ocieplenie :-)
OdpowiedzUsuńtaki deser będzie pasował idealnie!
:-)