Dorsz na tajskim sosie z dodatkiem szpinaku
Droga A., dzisiaj to ja stawiam Ci wyzwanie - spróbuj tego! Potrafię przyprawić ten pyszny tajski sos tak ostro, że raczej nie podołasz! A tak na poważnie, sos jest rzeczywiście pikantny, ale oczywiście możecie wybrać opcję bardziej lub mniej radykalną dodając więcej lub mniej papryczki chilli (w przepisie podaję ilość rozsądną...).
Składniki
- filet z dorsza
- ok. 4-5 łyżek posiekanej dymki
- 3 zielone ostre papryczki (ilość można oczywiście zmieniać, w zależności od tego, jak bardzo ostry sos chcemy uzyskać)
- 3 łyżki sosu śliwkowego
- 2 łyżeczki pasty z tamaryndowca
- 2-3 łyżki sosu sojowego
- 3 ząbki czosnku
- kawałek korzenia galangalu (ok. 2 x 2cm)
- cukier trzcinowy - ok. 3 łyżeczki (lub do smaku)
- sok z połowy limonki
- szpinak (świeży lub mrożony)
- olej roślinny (do smażenia)
Przygotowania:
W pierwszej kolejności przygotuj dorsza. Mięso tej ryby jest bardzo kruche. Aby uniknąć rozpadania się dorsza na patelni, zalej go wcześniej słoną zalewą - wystarczy 15 minut. Dobrym sposobem jest też dość obfite oprószenie dorsza solą, dociśnięcie go talerzem i pozostawienie w lodówce na noc - wtedy wypłynie nadmiar wody a mięso stanie się bardziej zwarte. Następnie rybę należy dokładnie wypłukać i oprószyć pieprzem. Odłóż ją na bok na czas przygotowania sos tajskiego.
Papryczkę oczyść z nasion, a następnie pokrój dość drobno. Czosnek obierz i posiekaj. Galangal obierz i pokrój w cienkie plasterki. Rozgrzej na patelni ok. 3 łyżki oleju. W pierwszej kolejności smaż papryczkę i czosnek. Po ok. 2 minutach dodaj dymkę i galangal, wymieszaj całość, a następnie dodaj sos śliwkowy , pastę z tamaryndowca, sos sojowy, cukier i sok z limonki. Jeśli sos będzie zbyt gęsty, możesz dodać ok. 2-3 łyżki wody. Całość smaż, mieszając od czasu do czasu, przez ok. 5 minut. Sos powinien być dość gęsty.
Rybę podsmaż na rozgrzanym oleju by lekko się zrumieniła, a następnie piecz w piekarniku w temperaturze ok. 180 stopni przez 7 minut. Dorsza podawaj na pikantnym sosie, z dodatkiem ryżu basmati lub jaśminowego. Ja dodatkowo podaję do tak przygotowanej ryby szpinak, który smażę bardzo krótko na oliwie, z dodatkiem ok. 1-2 łyżek sosu sojowego (szpinaku nie należy dodatkowo solić - sos sojowy jest wystarczająco słony). Uwielbiam to danie, ponieważ jest pyszne i lekkie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz