STRONA GŁÓWNA

24 mar 2011



Pory po mojemu

Jak to możliwe, że można tęsknić za dobrym jedzeniem, będąc tam, gdzy Wy jesteście? Na samą myśl o targu rybnym w Barcelonie wpadam w dziką euforię. Świeże krewetki, kalmary i bardziej wyrafinowane owoce morza... Całe mnóstwo soczystych owoców, także takich, których w Polsce nie ma szansy kupić. Ogromny wybór przypraw, serów, mięsa... A poza tym urok jedzenia oryginalnych tapasów podczas trasy przez miasto - nie do przecenienia! Oj, zazdroszczę...

Tymczasem podaję przepis, który wymyśliłam dzisiaj z myślą o Was - niechaj Wam swojski por przypomni ojczyznę :)





Składniki:

  • 3 pory (jasne części)
  • garść łuskanych migdałów
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 łyżki octu ryżowego
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1/2 łyżeczki papryczki chilli w proszku
  • 350 ml mleczka kokosowego
  • 200 g makaronu ryżowego (optymalnie - tagliatelle)
  • 4 łyżki oliwy z oliwek
  • Liście bazyli do przyozdobienia
  • 1/4 papryczki chilli (drobno posiekanej - do przyozdobienia)
  • Sól i pieprz do smaku





Przygotowania:

Pory pokrój w cienkie krążki. Czosnek posiekaj, a migdały rozgnieć na drobne części.

Na rozgrzaną oliwę wrzuć pory i smaż kilka minut, aż zrobią się lekko złociste. Na oddzielnej patelni upraż orzechy. Dodaj je do porów. Na patelnię wlej ocet ryżowy. Smaż całość ok. 1 min., dodaj czosnek, cukier i papryczkę chilli w proszku. Posól i popieprz do smaku.

Na patelnię wlej mleczko kokosowe i wymieszaj składniki. W międzyczasie przygotuj makaron według przepisu na opakowaniu. Po ugotowaniu dodaj makaron na patelnię i wymieszaj.

Układaj sos na talerzach, posypuj danie posiekaną bazylią i papryczką chilli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz