
Zupa krem z buraków z dodatkiem koziego sera i rzeżuchy
Mimo, że w święta wielkanocne będę się gościć, jakoś nie jestem w stanie odkleić się od Kucharza Warszawskiego i świątecznych przepisów. Przeglądam je codziennie z wielkim zaangażowaniem i w zasadzie żałuję, że to nie ja będę gotować. Coś mi się wydaje, że nie powstrzymam się i przygotuję serię słodkich prezentów dla przyjaciół - chociaż tyle. Podejrzewam, że z tego wielkanocnego myślenia o gotowaniu wzięła się rzeżucha na dzisiejszym kremie z buraków. Według mnie bardzo pasuje do ziemistego smaku zupy.

Składniki (4 porcje):
- 4-5 buraków
- 1/2 cebuli
- 2 ząbki czosnku
- ok. 1 litr bulionu warzywnego
- oliwa z oliwek
- ocet balsamiczny
- 4 duże łyżki twarogu koziego
- rzeżucha do posypania
- sól i pieprz
Przygotowania:
Buraki wymyj, każdego ułóż na oddzielnym kawałku folii aluminiowej, skrop oliwą i zawiń w folię. Piecz w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez ok. 1 godzinę (lub do momentu, aż buraki będą miękkie). Następnie obierz je i pokrój w grubą kostkę.

Cebulę obierz i pokrój w kostkę, czosnek obierz i rozgnieć. Na patelni rozgrzej ok. 3 łyżki oliwy z oliwek. Smaż cebulę do momentu, aż się zeszkli dodaj czosnek, a po chwili buraki. Dopraw solą i pieprzem oraz octem balsamicznym. Smaż przez kilka minut. Następnie warzywa zalej bulionem - nie wlewaj całości, na początku zalej buraki, tak, by wywar je przykrywał. Gotuj zupę przez 5-10 minut. Zmiksuj zupę blenderem - jeśli będzie zbyt gęsta, dolej bulionu.

Zupę podawaj z dodatkiem sera koziego i rzeżuchy. Trochę zimy, trochę lata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz