STRONA GŁÓWNA

14 maj 2019

Zupa z grillowanych porów i pomidorów




Herbata stygnie zapada zmrok, a pod piórem ciągle nic. Jakby zamienić "herbata" na "przepis" pasowałoby idealnie. W każdym razie, żeby rzecz nie popadła w zapomnienie i nie utonęła w gąszczu przepisów, które nigdy nie zostały opublikowane, nie czekając na natchnienie, poniżej przedstawiam pomysł na fantastyczną zupę z grillowanych warzyw.

Warzywa do tej zupy powinny być przygotowane na grillu. Od biedy można użyć patelni grillowej, jednak to zdecydowanie nie to samo. Grill nadaje tego wyjątkowego aromatu i sprawia, że ta prosta kompozycja (która składa się w zasadzie z dwóch rodzajów warzyw) ma ciekawy i wielowymiarowy smak.

Dodam jeszcze, że inspirację zaczerpnęłam z książki "Soul. A chef's culinary evolution in 150 recipes" autorstwa Todda Richardsa.

Składniki:
- 1 por
- 8 średniej wielkości dojrzałych pomidorów
- 130 ml białego wytrawnego wina
- 2 łyżki octu winnego
- 3 listki laurowe
- 1/3 czerwonej papryczki chili
- ok. 16 krewetek królewskich z pancerzykami
- 150 g kolorowej fasolki szparagowej
- świeże zioła – listki bazylii, kolendry
- oliwa z oliwek
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- sól i pieprz




Białą część pora przekrój w poprzek na dwie części, a następnie każdą z części wzdłuż na pół. Pora wysmaruj oliwą z oliwek, oprósz solą i pieprzem. Grilluj na średnio rozgrzanym grillu przez ok. 4 minuty z każdej strony. Każdego pomidora przekrój na pół, wysmaruj oliwą i grilluj skórką do góry przez ok. 5 minut, lub do momentu, aż z pomidorów zacznie uwalniać się sok.

W międzyczasie fasolkę szparagową przytnij na końcach i gotuj w lekko osolonej wodzie przez ok. 6 - 7 minut. Pozostaw wodę z gotowania fasolki - może być potem potrzebna do rozrzedzenia zupy.

Krewetki obierz z pancerzyków. W rondlu rozgrzej 3 łyżki oliwy z oliwek, dodaj grillowane pory, pomidory, pancerze krewetek, listki laurowe oraz papryczkę chili. Smaż na średnim ogniu, mieszając od czas do czasu, przez ok. 10 minut. Następnie dodaj wino i ocet winny, wymieszaj i gotuj przez 5 minut. Odstaw zupę na chwilę, żeby trochę ostygła. Wyjmij liście laurowe i pancerze krewetek. Miksuj zupę do uzyskania gładkiej konsystencji, dopraw solą i pieprzem, dodaj cukier trzcinowy. Jeśli zupa będzie zbyt gęsta, dolej odpowiednią ilość wody z gotowania fasolki.

Krewetki dopraw solą i smaż na oddzielnej patelni na oliwie z oliwek przez ok. 2-3 minuty (do momentu, aż zrobią się różowe). Zupę nalej do talerzy, dodaj krewetki, fasolkę szparagową i świeże zioła. Możesz doprawić zupę pieprzem lub ostrą papryczką oraz skropić oliwą z oliwek.


8 maj 2019

Sałatka z grillowanego bakłażana



Drodzy, to co widzicie na zdjęciu to rzecz bajecznie prosta, piękna i smaczna. Wprawdzie pogoda chwilowo nas nie rozpieszcza, jednak czas grillowania rozpoczął się nieodwołanie. Zrobienie tej sałatki jest prawie tak nieskomplikowane, jak rzucenie kiełbasy na grilla. A że nie jadam kiełbasy...

Składniki

- 1 bakłażan
- 1/2 granatu
- 150 g jogurtu naturalnego
- sok z połowy cytryny
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki orzeszków piniowych
- świeże zioła – listki mięty, bazylii, kolendry
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz

Przygotuj czosnkowy jogurt – czosnek obierz i posiekaj drobno, jogurt przelej do miseczki, dodaj czosnek i sok z cytryny, dopraw solą. Bakłażana umyj i pokrój w plastry o grubości ok. 1 cm. Dopraw z dwóch stron solą i pieprzem, posmaruj za pomocą pędzla oliwą z oliwek (dzięki temu tłuszcz rozłoży się równo i bakłażan nie będzie nim przesiąknięty). Bakłażana grilluj na kratce po ok. 10 minut z każdej strony, lub do momentu, aż lekko zbrązowieje i pojawią się na nim charakterystyczne ciemne paski. Orzeszki piniowe upraż na suchej patelni.

Ułóż plastry bakłażana w jednej warstwie na płaskim talerzu. Polej czosnkowym jogurtem, posyp ziarnami granatu, świeżymi ziołami oraz orzeszkami. Osobiście lubię w tego typu sałatkach dużo zielonego, ale proporcje dodatków mogą być oczywiście dowolne. Udanego grillowania!

6 maj 2019

Placki z cukinii i świeżej kukurydzy



Wracam do rzeczywistości po cudownej majówce. Od rana próbuję jakoś poukładać plany na najbliższe dni. Jest to dość karkołomne zadanie, gdyż w kalendarzu zabrakło mi kratek. Moje kochane siostry, których nie widziałam od miesięcy, zjeżdżają do Polski. Jestem oczywiście bardzo szczęśliwa i podekscytowana, w końcu szykuje się kilkutygodniowe rodzinne święto. No ale coś za coś... Wygląda na to, że będę musiała stanąć na głowie, żeby te wszystkie przyjemności połączyć z codziennymi obowiązkami.

Jeszcze przed majówką obiecałam Wam przepis na placki z cukinii ze świeżą kukurydzą. Mimo, że od dziś przez najbliższe tygodnie pozostanę w głębokim niedoczasie, obiecałam sobie, że nie zaniedbam bloga. Oto więc zapowiedziany przepis. Wracam do niego bardzo często. Po pierwsze ze względu na jego prostotę, po drugie dlatego, że bardzo lubię, jak ziarna kukurydzy pstrykają w ustach...



Składniki (dla 2-4 osób)

Placki:
- 3 jajka
- 70 g mąki pszennej
- 30 g mąki kukurydzianej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 łyżeczki kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka kolendry
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1 średnia cukinia
- ziarna z 1 kolby kukurydzy
- 1 czerwona papryka
- 3 dymki
- 15 g posiekanej świeżej kolendry
- 1/2 posiekanej czerwonej papryczki chilli
- 250 ml oleju rzepakowego

Do podania:
- 150 g jogurtu naturalnego
- 1 ząbek czosnku
- sok z połowy cytryny
- szczypta soli
- świeża mięta

Jajka, mąkę pszenną i kukurydzianą, kmin, kurkumę, kolendrę i sól przełóż do dużej miski i dokładnie wymieszaj. Cukinię zetrzyj na grubej tarce, paprykę obierz i pokrój w cienkie paski. Dymkę i papryczkę chilli posiekaj drobno. Cukinię, paprykę, dymkę, papryczkę i kolendrę dodaj do masy z mąki i jajek, wymieszaj dokładnie. W oddzielnej miseczce wymieszaj jogurt z drobno posiekanym czosnkiem, dopraw solą.

Na patelni rozgrzej olej. Układaj placki na rozgrzanej patelni (1 placek = 1 czubata łyżka stołowa masy). Smaż je po ok. 3 minuty z każdej strony, lub do momentu, aż nabiorą brązowozłocistego koloru. Gotowe placki podawaj z jogurtem czosnkowym posypane listkami świeżej mięty. Smacznego!