STRONA GŁÓWNA

30 wrz 2011



Przekąska z ciasta francuskiego ze świeżym oregano

Jednym z pomysłów na tę przystawkę jest "wprasowanie" świeżych listków oregano w płaty ciasta francuskiego. Wygląda to tak ślicznie, że ze smutkiem wkładałam przekąskę do piekarnika (po upieczeniu danie też jest ładne, ale jednak na etapie "wyklejanki" wygląda najbardziej uroczo).



Składniki:

  • 6 kawałków ciasta francuskiego (ok. 15x5cm)
  • ok. 12 pomidorków koktajlowych
  • garść (lub dwie :)) świeżych listków oregano
  • łyżeczka soli morskiej, gruboziarnistej
  • oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
  • pieprz

Przygotowania:

Płaty ciasta francuskiego ułóż na papierze do pieczenia i lekko rozwałkuj. Na każdym kawałku układaj listki oregano, a następnie "wprasuj" je w ciasto za pomocą wałka.



Pomidorki wypłucz, pokrój na ćwiartki. Układaj je na cieście francuskim. Każdy kawałek delikatnie oprósz solą gruboziarnistą. Przystawkę przełóż wraz z papierem do pieczenia na blachę.



Blachę z przygotowanymi kawałkami przekąski włóż do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 25 minut (lub do momentu, kiedy ciasto będzie pięknie przyrumienione). Podawaj na ciepło, lekko skropione oliwą z oliwek, oprószone świeżo zmielonym pieprzem.

29 wrz 2011



Mój łosoś tandoori z karmelowymi orzechami

Od powrotu z wakacji wszystko dzieje się w przyspieszonym tempie. Mam wrażenie, że ten czas wypełniliśmy po brzegi. Liczne okazje sprzyjały organizowaniu rodzinnych spotkań. W momencie kulminacyjnym mieliśmy poważne problemy z zapewnieniem miejsc noclegowych naszym gościom. Całe to zamieszanie mogło niejednego przyprawić o zawrót głowy, ale... my to po prostu lubimy :) Co za pole do kulinarnych szaleństw! Co więcej, kiedy przez dom przewija się taka masa ludzi, na dodatek ze skrajnymi kulinarnymi upodobaniami, trzeba się nieźle nagimnastykować, aby sprostać wymaganiom, a także po prostu nadążyć. Dlatego dla typowego "slow cooking" nie było miejsca. Natomiast wypróbowałam kilka pomysłów na błyskawiczne, ale jednocześnie wyglądające dość efektownie dania.

Tematem dzisiejszego wpisu będzie mój łosoś tandoori. Przepis jest tak prosty, że zastanawiałam się, czy w ogóle wypada go publikować. W końcu pomyślałam jednak o tych wszystkich zabieganych znajomych, którzy w ciągu tygodnia nie mają ani czasu ani ochoty na "powolne gotowanie". To właśnie dla nich, ze specjalną dedykacją, niniejszy przepis :)



Składniki:

  • 2 dzwonka lub filety z łososia, ze skórką
  • 1 łyżeczka tandoori masala
  • 1/2 łyżeczki garam masala
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 2 łyżki orzeszków ziemnych (niesolonych)
  • 2 łyżki miodu
  • 1 łyżka masła
  • garść świeżych listków kolendry (do posypania dania)
  • pieprz i sól

Przygotowania:

Łososia oczyść z ości. Następnie rybę oprósz delikatnie solą i pieprzem, skrop sokiem z cytryny. W miseczce wymieszaj tandoori masala i garam masala. Oprósz łososia przyprawami z każdej strony. Na patelni rozgrzej ok. 3-4 łyżki oliwy z oliwek i smaż łososia po ok. 4-5 minut z każdej strony. Odłóż w ciepłe miejsce.



Orzechy ziemne posiekaj, a następnie praż je na suchej, rozgrzanej patelni, aż lekko się zarumienią. Dodaj masło, poczekaj aż się rozpuści (uważaj, aby się nie przypaliło), a następnie dodaj miód. Wymieszaj składniki i po chwili zdejmij patelnię z ognia.



Łososia podawaj polanego karmelowymi orzeszkami, z dodatkiem świeżej kolendry. Do tego dania idealnie pasuje oczywiście ryż (basmati lub jaśminowy).

27 wrz 2011



Wakacyjna sałatka w dwóch odsłonach - z ośmiornicą lub z szynką parmeńską

Z wakacji wróciliśmy jakieś dwa tygodnie temu, a mam wrażenie jakby minęły całe wieki. Moja głowa jest już daleko od tych upalnych dni, morza i piasku. Czasem wystarczy kilka godzin, żeby się tak właśnie poczuć. Tamtego dnia, kiedy wracaliśmy, miałam wrażenie, jakby poranną kawę w kawiarni na plaży dzielił od chłodnego wieczoru w Warszawie cały miesiąc. I nie mówię, że to źle, albo dobrze. Z jednej strony lubię to dziwne uczucie, z drugiej trochę to jednak smutne, że tak szybko trzeba wejść w starą rutynę. No cóż, każdy urlop kiedyś się kończy...



Jeszcze tylko słowo o samych przepisach. Postanowiłam opisać dwie bardzo proste i, w zasadzie, podobne do siebie sałatki. Wpis ten jednak traktuję bardziej wspomnieniowo, niż w kategorii "odkryć" kulinarnych. Jak już pewnie pisałam przy innej okazji, we włoskich wyjazdach lubię właśnie to, że jedzenie jest bardzo rdzenne, nieskomplikowane. Ma to rację bytu, biorąc pod uwagę dostępność wspaniałych składników. Dzisiaj dzielę się więc bardziej wspomnieniami, niż samymi przepisami. Zamieszczam po prostu kilka wakacyjnych zdjęć. Mają lekko żółty kolor, ale nie jest to problem z balansem bieli. Szczerze mówiąc chciałam, żeby takie były. Taki jest kolor wakacyjnych obrazów w mojej głowie.



Składniki:

  • opcja 1: 300g ośmiornicy lub opcja 2: 300g szynki parmeńskiej
  • 400g pomidorków koktajlowych
  • 80g sałaty (np. rzymska)
  • 80g rukoli
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
  • pieprz i sól

Dodatkowo w opcji 1. z ośmiornicą:
  • 2 ząbki czosnku
  • 150ml białego wytrawnego wina

Przygotowania:

W opcji z ośmiornicą, zajmij się jej przygotowaniem w pierwszej kolejności. Podziel mięso na małe kawałki (ok. 1,5x1,5cm). Jeśli ośmiornica jest świeża, obij mięso tłuczkiem. Ośmiornicę smaż na rozgrzanej oliwie z oliwek (ok. 3 łyżki), dodaj grubo pokrojony czosnek (ok. 2 ząbki) i 150ml wina. Odparuj alkohol, a następnie przykryj szczelnie naczynie i duś przez co najmniej godzinę (dobrze przygotowane mięso ośmiornicy powinno być miękkie).



Wypłucz pomidorki i sałatę. Pomidorki podziel na połówki/ ćwiartki/ ósemki (wedle uznania). Wymieszaj składniki w salaterce (chociaż ja lubię też podawać tę sałatkę na dużych, płaskich talerzach). Dodaj szynkę parmeńską lub ośmiornicę (uwaga: ośmiornica może być podana na ciepło, lub na zimno - osobiście wolę na zimno...). Sałatkę delikatnie skrop sokiem z cytryny.



Przygotuj dressing. Wlej do małego słoiczka ok. 4 łyżki oliwy z oliwek, 1,5 łyżki soku z cytryny. Dodaj dwa posiekane ząbki czosnku. Dressing dopraw solą i pieprzem, zakręć słoiczek i dokładnie wymieszaj składniki, potrząsając nim.



Tuż przed podaniem sałatkę polej dressingiem, a następnie delikatnie wymieszaj składniki. Na koniec posyp całość startym parmezanem (spotkałam się z opinią, że do owoców morza nie powinno się podawać parmezanu; ja jednak wyznaję zasadę, że jeśli coś mi smakuje, to znaczy, że jest dozwolone).



Zdjęcia przedstawiają obrazy sprzed dwóch tygodni. Trudno uwierzyć... Równie dobrze mogłabym tu zamieścić zdjęcia sprzed pięciu lat - jestem pewna, że wydawałyby mi się tak samo odległe, jak te.



26 wrz 2011



Pierożki z dynią w sosie śmietanowym z dodatkiem szałwii

Zanim powrócę do wakacyjnych wspomnień (a mam jeszcze kilka w zanadrzu), pozostanę przez chwilę w jesiennym klimacie. Moment wyjazdu na wakacje był przełomowy pod względem pogody. Tegoroczne, polskie lato nie należało do najbardziej słonecznych. Dlatego też, wracając z Włoch, nie spodziewałam się zbyt wiele po polskiej jesieni. A tu proszę - taka fantastyczna niespodzianka! Jesień (ale taka modelowa, typowo polska) to moja ulubiona pora roku. Uwielbiam ten niepowtarzalny, "miękki "kolor światła, zapachy, chłodne poranki, mgłę, widok sadów... Mój A. śmieje się czasem, że to moje uwielbienie jesieni wiąże się ze wspomnieniem szkoły (trudno mu powstrzymać się w takich sytuacjach od przywoływania wizji mnie, jako przykładnej uczennicy).

Niezależnie jednak od tego, jakie są przyczyny tych wszystkich pozytywnych skojarzeń, jesień jest moją ulubioną porą roku, i już. I chociaż na liście moich pierwszych jesiennych skojarzeń nie padają bezpośrednio hasła kulinarne, oczywiste wydaje mi się to, że ten szczególny sezon w kuchni stanowi nieodłączny element całego obrazu. Pisząc "kolor" i "zapach", mam w głowie obraz jesiennych owoców, zapach grzybów i pieczonych ziemniaków... Mogłabym tak wymieniać długo. W tym miejscu utnę jednak moje romantyczne rozważania, aby przejść do konkretów. Hasło na dziś - dynia... Pomarańczowa, romantyczna, z potencjałem... i bardzo jesienna.



Składniki:

Ciasto na pierogi:
  • 2 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki wody
  • 1 jajko
  • szczypta soli

Farsz dyniowy:
  • ok. 800g dyni
  • 4 ząbki czosnku
  • 3 łyżeczki startego imbiru
  • oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
  • 200ml białego wytrawnego wina
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • 4 łyżki gęstej śmietany
  • 2 łyżeczki musztardy
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • 1-2 łyżeczki suszonego tymianku
  • pieprz i sól

Sos śmietanowy:
  • 200ml śmietanki kremówki
  • 2 łyżki sera mascarpone
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżeczka musztardy
  • ocet winny
  • garść świeżych listków szałwii
  • posiekane migdały (opcjonalnie - do posypania)
  • pieprz i sól

Przygotowania:

Przygotuj farsz na pierogi. Dynię podziel na części, obierz i wydrąż środek z pestkami. Miąższ pokrój w dość drobną kostkę (max 1cmx1cm). Na patelni rozgrzej oliwę z oliwek, dodaj dynię i oprósz gałką muszkatołową oraz suszonym tymiankiem. Smaż przez ok. 10-15 minut. Dodaj drobno posiekany czosnek i starty korzeń imbiru, wymieszaj całość i smaż jeszcze przez 1-2 minuty. Dodaj wino i ocet balsamiczny i gotuj, aż ok. połowa płynu odparuje. Następnie dodaj musztardę i śmietanę, wymieszaj składniki i gotuj jeszcze przez 1-2 minuty.



Przygotuj ciasto na pierogi - mąkę przesiej na stolnicę, zrób w niej zagłębienie i dodaj jajko oraz szczyptę soli. Następnie stopniowo dolewaj wody, cały czas wyrabiając ciasto (zagarniaj mąkę do środka). Ciasto wyrabiaj przez ok. 10 minut - powinno być gładkie i sprężyste. Ciasto podziel na 2-3 części, następnie każdą porcję rozwałkuj na cienki placek (jeśli ciasto zacznie przywierać do stolnicy, posyp ją lekko mąką). Wycinaj szklanką kółka.



W dużym garnku zagotuj wodę na pierogi (lekko posól).

Na wyciętych kółkach ciasta układaj farsz, składaj ciasto na pół i zlepiaj boki, formując pierogi. Pierogi wrzucaj do gotującej się wody. Wyciągaj je z garnka, kiedy wypłyną na powierzchnię i staną się miękkie (tj. po ok. 5 minutach).



W rondelku rozpuść masło, dodaj śmietanę i mascarpone (gotuj na małym ogniu). Aby sos nie był mdły, dodaj trochę octu winnego (do smaku - ok. 1-2 łyżeczki) oraz musztardę. Gotuj jeszcze przez chwilę. Dopraw solą i pieprzem. Pierogi podawaj polane sosem. Każdą porcję możesz posypać świeżą szałwią oraz posiekanymi migdałami.

To tylko jeden z moich sposobów na dynię. Wystarczy spojrzeć na tę piękną, rudą roślinę, aby w głowie urodziło się milion pomysłów :)

25 wrz 2011



Polędwica wołowa z sosem śliwkowym

Polędwica wołowa przewija się w moich ostatnich przepisach. Zaczyna być nudno? Być może... Pomyślałam jednak, że ten przepis jest dość wyjątkowy, goście rozpływali się nad mięsem, a samo połączenie smaków - nawet moim gościom-sceptykom - przypadło do gustu.



Składniki:

  • 400g polędwicy wołowej
  • 300g śliwek węgierek
  • 2 płaskie łyżk masła
  • 1 łyżka sosu śliwkowego
  • 2 płaskie łyżki cukru trzcinowego
  • Ocet balsamiczy
  • Ciasto francuskie ok. 250g
  • 1 łyżka pieprzu seczuańskiego
  • 1-2 łyżeczek soli morskiej (gruboziarnistej)
  • 3 ząbki czosnku
  • oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
  • pieprz i sól

Przygotowania:

Czosnek obierz i pokrój na grube kawałki. Polędwicę wołową podziel na steki i przełóż do miski. Dodaj czosnek, skrop oliwą z oliwek, dodaj odrobinę octu balsamicznego (ok. 2 łyżeczki) i oprósz pieprzem.

Śliwki wypłucz, każdą przekrój na pół i oczyść z pestek. W rondelku rozpuść masło, dodaj śliwki i cukier - wymieszaj składniki. Następnie dodaj sos śliwkowy i ocet balsamiczny. Ponownie wymieszaj składniki i gotuj przez ok. 15 minut, aż powstanie aromatyczny, gęsty i słodki sos (uwaga: śliwki powinny pozostać całe!). Sos możesz doprawić do smaku solą.



Ciasto francuskie podziel na pasy (ok. 5x10cm). Na płaskiej powierzchni rozsyp pieprz seczuański i gruboziarnistą sól. Na przyprawach ułóż kawałki ciasta francuskiego i delikatnie rozwałkuj, tak, aby przyprawy "wrosły" w ciasto.

Ciasto francuskie ułóż w naczyniu żaroodpornym wyłożonym papierem do pieczenia. Włóż do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piecz przez ok. 25-30 minut (wyjmij, kiedy ciasto francuskie lekko urośnie stanie się złociste).



Pod koniec pieczenia ciasta francuskiego zajmij się przygotowaniem wołowiny. Rozgrzej patelnię i smaż mięso (nie musisz dodatkowo dolewać oliwy na patelnię - wystarczy ta z marynaty). W zależności od grubości i upodobań, smaż steki od ok. 4 - 14 minut (średnio wysmażony to ok. 7 minut).

Steki podawaj polane sosem śliwkowym, w towarzystwie ciepłego ciasta francuskiego na słono.

Na koniec chciałam tylko dodać, że jest mi strasznie smutno, że moje drzewko śliwkowe w tym roku tak mizernie wypadło... Zero, nic, totalny nieurodzaj :(

14 wrz 2011



Stir fry z polędwicą wołową i zielonym groszkiem

Zanim powrócę do wakacyjnych wspomnień, jeszcze jeden przepis z ostatniej niedzieli. Pogoda była niesamowita. W związku z tym cały dzień spędziliśmy na spacerze. A jedzenie tym razem było niejako "przy okazji".



Składniki:

  • 400g polędwicy wołowej
  • 1 cebula
  • 1 marchew
  • 4 ząbki czosnku
  • 1/3 szklanki zielonego groszku (może być mrożony)
  • garść suszonych grzybów mun
  • 1/3 odsączonych pędów bambusa
  • 1 łyżka drobno startego imbiru
  • 400g makaronu somen
  • 2-3 łyżki sosu śliwkowego
  • 6 łyżek sosu sojowego
  • 2 łyżki octu ryżowego
  • olej roślinny

Przygotowania:

Przygotuj składniki do smażenia. Polędwicę pokrój na cienkie paski, dodaj dwie łyżki sosu sojowego, sos śliwkowy i 1 łyżkę oleju roślinnego - wymieszaj całość. Cebulę pokrój w kostkę, czosnek posiekaj, marchew pokrój w cienkie paski. Grzyby mun zalej wrzątkiem i odstaw na 20 minut. Po tym czasie odsącz grzyby z wody i pokrój w paski.

Odmierz pozostałe składniki sosu (sos sojowy i ocet ryżowy).



Makaron przygotuj zgodnie z opisem na opakowaniu.

Na woku/patelni rozgrzej ok. 3-4 łyżki oleju roślinnego. W pierwszej kolejności smaż przygotowaną wcześniej marchew, po niecałej minucie dodaj cebulę i grzyby, a chwilę później imbir i czosnek. Wymieszaj składniki. Po chwili zgarnij je na ścianki woka (lub na bok patelni) i dodaj na patelnię polędwicę (wraz z sosem). Smaż z każdej strony przez ok. minutę.



Dodaj pędy bambusa i zielony groszek, a następnie sos sojowy i ocet ryżowy. Wymieszaj składniki i smaż przez ok. 30-40 sekund. Na końcu dodaj ugotowany makaron, wymieszaj całość i po kilkunastu sekundach ściągnij wok/patelnię z ognia.



Może nie jest to typowy niedzielny obiad, ale w przypadku niedoborów weekendowego czasu z pewnością się sprawdzi.

13 wrz 2011



Kanapka z grillowanym miodowo-cytrynowym kurczakiem

Chwilowo odchodzę od wakacyjnych wspomnień na rzecz prostego, codziennego jedzenia. Taka kanapka nie wymaga zbyt wiele wysiłku. To tylko kilka składników!



Składniki:

  • Pierś z kurczaka
  • Duża bułka (a najlepiej ciabatta)
  • 2 plastry oscypka
  • Garść rukoli
  • 3 cienkie plastry melona
  • 1 łyżka miodu
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 1 łyżka majonezu
  • sól i pieprz

Przygotowania:

Miód, oliwę z oliwek i 1 łyżkę soku z cytryny wymieszaj, aż do uzyskania gładkiego sosu.

Pierś z kurczaka przekrój na pół, tak, aby uzyskać dwa cienkie płaty. Następnie oprósz delikatnie solą i pieprzem i polej sosem miodowo-cytrynowym. Sos rozprowadź na mięsie w ten sposób, aby pokrył całą pierś z kurczaka.

Bułkę przekrój na pół. Majonez wymieszaj z łyżką soku z cytryny.



Na rozgrzanym grillu układaj płaty mięsa i grilluj po ok. 2-3 minuty z każdej strony. W tym samym czasie grilluj bułkę (przekrojoną częścią do dołu). Pod koniec grillowania ułóż na grillu plastry oscypka i grilluj przez ok. 30 sekund (uważaj, żeby się za bardzo nie roztopił).



Ciepłą bułkę posmaruj cytrynowym majonezem (obie połowy). Następnie układaj kurczaka, oscypka, rukolę i melona. Przykryj bułkę drugą połową. Gotowe!



Kanapkę podawaj od razu, póki ciepła :)

12 wrz 2011



Makaron z owocami morza w pomidorach

Oto pierwszy wpis z cyklu wakacyjno-kulinarnych wspomnień. Uwielbiam włoskie wakacje, m.in. z powodu jedzenia. Tym razem mieszkaliśmy w małej, nadmorskiej miejscowości, gdzie wszyscy się znają i tworzą zgraną społeczność. Jest lokalny rzeźnik, pescheria (czyli odpowiednik naszego rybnego) i warzywniak tuż za rogiem. Codzienna kawa i rogalik w małej kawiarni z uroczym nadmorskim tarasem, nieustające spacery "w górę i w dół" po przerażająco stromych schodach miasteczka i niekończące się święto, codziennie uświetniane muzyką lokalnej orkiestry dętej, która, nie wiedzieć czemu, zawsze zaczynała swój obchód w godzinach drzemki Małego I.

W pierwszej kolejności moje ulubione owoce morza. Jedzenie proste, ale super świeże i aromatyczne. Takie lubię najbardziej :)



Składniki:

  • 300g ośmiorniczek (oczyszczonych)
  • 500g muli
  • 300g krewetek (oczyszczonych)
  • 250ml sosu pomidorowego
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 5 ząbków czosnku
  • 250ml białego wina
  • 500g makaronu spaghetti
  • sok z połowy cytryny
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
  • sól i pieprz

Przygotowania:

Przygotuj owoce morza. Mule oczyść, odrzuć otwarte. Ośmiorniczki pokrój na kawałki (ok. 1,5x1,5cm). Jeśli są świeże, obij mięso tłuczkiem. Krewetki skrop sokiem z cytryny i oliwą z oliwek. Do marynaty możesz dodać posiekany czosnek. Krewetki w marynacie odłóż na ok. pół godziny.

Ośmiorcznikę smaż na rozgrzanej oliwie (ok. 3 łyżki), dodaj grubo pokrojony czosnek (ok. 2-3 ząbki) i 150ml wina, odparuj alkohol, a następnie przykryj szczelnie naczynie. Duś ośmiorniczki przez ok. 1 godzinę.

Mule gotuj w lekko osolonej wodzie, aż się otworzą - odcedź mule, nieotwarte odrzuć.



Makaron gotuj w lekko osolonej wodzie, zgodnie z opisem na opakowaniu. Powinien być al dente.

Na patelni rozgrzej ok. 3-4 łyżki oliwy, dodaj posiekany czosnek (2 ząbki), a następnie krewetki i ocet balsamiczny. Zalej pozostałym winem. Po ok. 3 minutach dodaj sos pomidorowy, wymieszaj całość, a następnie dodaj przygotowane wcześniej ośmiorniczki i mule. Dopraw całość solą i pieprzem, dodaj natkę pietruszki.



Sos wymieszaj ze spaghetti. Patelnię zdejmij z ognia. Danie podawaj od razu. Uwaga: kilka sztuk muli i krewetek możesz odłożyć przed dodaniem sosu pomidorowego - przydadzą się do ozdobienia dania.



Ach te wakacje...