Po bardzo długiej przerwie zaczynam banalnie, bo od drożdżowego ze śliwkami i kruszonką. Niezbyt wyszukana to propozycja, tym bardziej, że w moim notesie czeka długa lista nieco bardziej wysublimowanych przepisów. Z premedytacją jednak podaję tę prostą recepturę. Głównie dlatego, że to jedno z moich pierwszych jesiennych skojarzeń.
Od ostatniego wpisu minęły wieki. Film urwał mi się gdzieś pod koniec sierpnia. Wrzesień umknął totalnie. Dzisiaj z wielką przyjemnością wracam do normalnego trybu. Chociaż "normalny" to nie do końca ten sam, co jeszcze kilka miesięcy temu. W międzyczasie zespół Menu na Weekend zyskał nowego członka - na świat przyszła Słodka M. A to zmienia wiele.
We wrześniu, nie mając innej opcji i tęskniąc za swoją kuchnią, zapisywałam w notesie dziesiątki pomysłów na jesienne menu. Kiedy jednak wróciłam do domu, pierwszą rzeczą, jaką przygotowałam, było to oto banalne i podstawowe ciasto drożdżowe. Ze śliwkami i kruszonką.
Składniki:
Ciasto
- 500 g mąki
- 200 ml mleka
- 40 g drożdży
- 80 g cukru
- 150 g masła
- 2 jajka i 3 żółtka
- śliwki (najlepiej węgierki)
Kruszonka
- 150 g cukru
- 150 g mąki
- 100 g masła
Przygotowania:
Drożdże wymieszaj z dwoma łyżeczkami cukru. Kiedy staną się płynne, dodaj mleko i 100 g mąki. Wymieszaj składniki dokładnie, tj. tak, by pozbyć się grudek mąki. Rozczyn przykryj czystą ściereczką i odstaw na bok. Jajka, żółtka i cukier ubijaj do momentu, aż uzyskasz gładką, puszystą masę. Do ubitych jajek dodaj rozczyn i wymieszaj. Następnie dodaj mąkę i wyrabiaj ciasto dłonią przez ok. 10-15 minut.
Masło rozpuść w rondelku. Kiedy ostygnie, dodaj do ciasta i mieszaj tak długo, aż uzyskasz gładką, jednorodną strukturę. Ciasto przełóż do przygotowanej wcześniej formy do pieczenia (dno wyłóż papierem do pieczenia, boki wysmaruj masłem i obsyp mąką). Śliwki wymyj i podziel na połówki, wydrąż pestki. Owoce układaj na cieście, skórką do dołu. Ciasto odstaw do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
Masło na kruszonkę pokrój w kostkę. Składniki kruszonki miksuj do uzyskania struktury bułki tartej. Wyrośnięte ciasto posyp kruszonką. Piecz je w temperaturze 190 stopni przez ok. 40 minut (ciasto powinno się zrumienić, a wbity szpikulec powinien pozostawać czysty). Gotowe.
Ja tez lubie takie ciasta. Nie tylko jesienia :)
OdpowiedzUsuńGratuluje coreczki :) Niech sie zdrowo chowa.
Pozdrowienia.
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń