STRONA GŁÓWNA

26 sie 2014

Moja ulubiona pasta z pieczonych buraków



Niby lato w pełni, ale pogoda nastraja raczej nostalgicznie. Powiało pierwszym chłodem, powietrze pachnie wczesną jesienią. Podwórko pełne dzieciaków (bo wciąż wakacje), jednak opatulonych w ciepłe bluzy. Stragany na targach pełne śliwek, pomidorów i dyniowatych. Powoli zaczyna się też sezon na korzenie.

A skoro o korzeniach mowa, chciałam się z Wami podzielić fantastycznie prostym przepisem na moją ulubioną pastę z buraków. Przepis (z niewielkimi modyfikacjami) pochodzi z "Jerusalem" Yotama Ottolenghiego i Samiego Tamimi.

Składniki:

  • 800 g buraków
  • 220 g jogurtu greckiego
  • 2 ząbki czosnku
  • papryczka chilli (do smaku)
  • 3 łyżki oliwy z oliwek plus do podania i odrobinę do skropienia buraków przed pieczeniem
  • 1 łyżka za'ataru
  • 1 łyżeczka soli (lub do smaku)
  • 2 łyżki soku z cytryny (lub do smaku)



Przygotowania:

Buraki wymyj i osusz papierowym ręcznikiem. Przełóż do naczynia żaroodpornego, wysmaruj oliwą z oliwek (wykorzystaj do tego ok. 2 łyżki) i piecz przez ok. 1 godzinę w piekarniku nagrzanym do 200 stopni (lub do momentu, aż buraki będą miękkie). Poczekaj, aż wystygną. Następnie obierz je, pokrój na spore kawałki. Przełóż do miski blendera razem z czosnkiem, jogurtem greckim, sokiem z cytryny i posiekaną papryczką chilli. Miksuj aż do uzyskania gładkiej pasty. Następnie wmieszaj za'atar i sól.

Pastę podawaj w temperaturze pokojowej. Ja wykorzystałam ją na grzankach, z dodatkiem sera feta, prażonych orzeszków piniowych i świeżej kolendry. Smacznego!

PS. Jeśli chodzi o za'atar, szukajcie go w sklepach z arabską żywnością (ja kupiłam w Warszawie na Bazarze Olkuska).

2 komentarze:

  1. Pyszna i dla mnie idealna. Uwielbiam buraki i takie smaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie czegoś takiego szukałam! Zapisuję :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń